Wakacje, wakacje. Czas urlopów, dalekich wyjazdów- czas, na który wszyscy czekają cały rok. A jak wakacje to i lato. Lato w Japonii jest jednak trochę inne niż w Europie. Długie dni, przyjemne wieczory, spędzanie czasu na zewnątrz. Tak to wygląda u nas. Wysokie temperatury, jeszcze wyższa wilgotność powietrza i zachód słońca przed 19- tak to wygląda w Japonii. Jednak lato w tym kraju ma też swoje plusy. Jakie? Przeczytajcie sami.
Lato w Japonii – Pogoda
Jak pisałam Wam już w jednym z wcześniejszych postów, w Japonii możemy rozróżnić trzy różne klimaty- zwrotnikowy, podzwrotnikowy i umiarkowany ciepły. Dodatkowo kraj ten leży także w strefie monsunów. Na Honsiu, wyspie, na której mieszkam, początek lata następuje po wcześniejszej porze deszczowej. Lato trwa tutaj średnio od czerwca, do połowy września, jednak to dopiero na początku/w połowie lipca kończy padać i prawdziwy żar zaczyna lać się z nieba.
Wyobraźcie sobie, że wstajecie rano, widzicie za oknem piękne słońce, więc pierwsze co chcecie zrobić to jak najszybciej się ubrać i wyjść z domu by spędzić ten czas na świeżym powietrzu. Brzmi znajomo, co? Jednak po wyjściu za drzwi pierwsze co odczuwacie to jakby powietrze chciało Was wepchnąć z powrotem. Duchota, żar, bardzo ostre słońce, które powoduje, że bez odpowiedniej ochrony skóra szybciutko robi się czerwona, a oczy pieką jak diabli. W dodatku naprawdę ciężko się oddycha.
Patrzycie na drzewa- ruszają się. To znaczy, że wieje wiaterek. Czekacie aż dotrze do Was. Jest nadzieja, że poczujecie przyjemną, chłodną bryzę. Nic bardziej mylnego 😀 Ten wiaterek ma dokładnie taką samą temperaturę jak to całe otaczające Was gęste i ciężkie powietrze. Może poczekamy na deszcz? Po deszczu na pewno będzie lepiej… haha. Jasne! Jak tylko spadnie deszcz, to nagrzana ziemia zaczyna parować i coś, co wydawało Wam się wcześniej wilgocią nie do wytrzymania jest już tylko miłym wspomnieniem. Średnia temperatura w dużych miastach takich jak Tokio, Kioto czy Nagoja to w lipcu i sierpniu od 29-32 stopni. W nocy spada AŻ do 25-26 : Ale wilgotno jest tak samo bardzo jak w ciągu dnia. Pranie wystawione na balkon, czasem i w pełnym słońcu schnie około dwóch dni. Dużo łatwiej jest je wstawić do klimatyzowanego mieszkania. Co zwiastuje koniec lata? Sezon tajfunów. Klimacik miód malina. To tyle jeśli chodzi o pogodę.
Lato w Japonii nie jest raczej najlepszym okresem na zwiedzanie. Jeśli jednak nie macie wyjścia, albo po prostu tego typu pogoda Wam nie przeszkadza to czeka tu na Was także sporo atrakcji 🙂
Festiwale
Lato w Japonii to przede wszystkim festiwale. Odbywają się tu one w zasadzie o każdej porze roku, jednak to właśnie latem ich natężenie znacznie wzrasta. Największe z nich to Kanda Festival w Tokio, Gion Festival w Kioto oraz Tenjin Festival w Osace. Ciężko jest podróżować latem po Japonii i nie wpaść na odbywający się matsuri, czyli właśnie japoński festiwal. Nawet mi udało się już zaliczyć jeden w tym roku. “Festiwal tysiąca lampionów” odbywał się w mieście Fukuroi, w buddyjskiej świątyni Hattasan. Całą relację możecie zobaczyć w najnowszym VLOG-u na moim kanale You Tube.
Kolejnym ważnym wydarzeniem jest święto Tanabata nazywane również “Star Festiwal”. To właśnie 7 lipca, zgodnie z legendą, zbliżają się do siebie dwie gwiazdy północnego nieba- Vega i Altair, rozdzielone przez Amanogawa, czyli Drogę Mleczną. Według legendy jest to dwoje kochanków, którzy mogą się spotkać ze sobą tylko jeden raz w roku. Japończycy wierzą, że tego dnia spełniają się pomyślane lub zapisane w formie krótkich poematów życzenia. Głównie te dotyczące życia miłosnego 😉
Fajerwerki – Lato w Japonii
Następną atrakcją japońskiego lata są pokazy fajerwerków. Nie wygląda to jednak tak jak u nas, że po góra 15 minutach zabawa się kończy. Rozłożone są one zwykle czasowo na 1,5-2 godzinne pokazy, podczas których można cieszyć się również różnego rodzaju przysmakami serwowanymi na straganach, czy zabawami przygotowanymi przez organizatorów. Jest to jeden z głównych symboli lata w Japonii. Pokazy odbywają się zazwyczaj przy rzekach, jeziorach lub w zatokach, by dodatkową atrakcją było odbicie fajerwerków w wodzie. Jednym z najbardziej znanych miejsc jest Atami. To właśnie tam latem, codziennie odbywa się 30 minutowy pokaz przy plaży nad Pacyfikiem.
Obon
Jedno z najważniejszych świąt w Japonii. Tego dnia Japończycy wspominają się dusze zmarłych. Święto to pochodzi od uroczystości żałobnej jednego z wyższych uczniów Buddy. Pomiędzy 13- 15 lipca dusze zmarłych powracają na nasz świat i odwiedzają swoich bliskich i krewnych. Tradycja nakazuje powitać dusze zmarłych przygotowaniem bon-dana (półeczki z miejscem na ofiary takie jak np. ryż, a czasem nawet piwo), mukae-bi (lampionami zawieszonymi przed domem, by wskazać duchom odpowiednią drogę) oraz wystawiając bon-dana, czyli specjalny taniec. Na koniec zapalane jest ognisko by odesłać dusze zmarłych z powrotem do ich świata oraz puszczane są pływające lampiony na rzekach i morzach by te prowadziły ich w odpowiednim kierunku. Tym razem powrotnym.
Ze względu jednak na różnice pomiędzy kalendarzem słonecznym, a księżycowym w wielu regionach Japonii Obon obchodzi się także w połowie sierpnia. Tydzień Obon w połowie sierpnia jest jednym z trzech głównych sezonów wakacyjnych w Japonii, któremu towarzyszą intensywne podróże krajowe i międzynarodowe oraz rosnące znacząco rosną wtedy ceny noclegów. Nie wygląda to jednak tak, jak podczas Golden Week’u. W tym okresie zdecydowana większość ludzi wraca do swoich rodzinnych domów, a w zasadzie to spotyka się w domu najstarszego z mężczyzn w rodzinie, by tam właśnie spotkać się z duszami swoich bliskich zmarłych.
Obchody tego japońskiego “święta zmarłych” również można zauważyć w tym okresie w zasadzie na każdym kroku. Dobrym miejscem do podziwiania Bon-odori jest Awa-odori Matsuri w mieście Tokushima, gdzie każdego wieczora od 12 do 15 sierpnia zespoły tancerzy poruszają się po ulicy, rywalizując o nagrody, jednocześnie spożywając niezliczone litry sake 😉
Ogródki piwne
Skoro już zahaczyłam o temat alkoholu to szybko wspomnę jeszcze o ogródkach piwnych, które latem rozstawiane są w zasadzie w każdym mieście. Na dachach budynków, przyozdobione lampkami, stoły zawalone jedzeniem, a do tego piwo. Liiiiiitry piwa. Zwykle kupuje się bilet na wejście, a później korzysta ze wszystkiego do woli. Cała zabawa kończy się jednak około 22-23, a nie trwa do rana. W związku z tym, że w Japonii generalnie ogródki przy restauracjach czy pubach nie są latem czymś normalnym, to wyjście do ogródka piwnego staje się nie lada atrakcją 😉 Zazwyczaj za opcję “jedz i pij, ile chcesz” płaci się od 3-4 tysięcy jenów, czyli około 100-130 zł od osoby. Dla Japończyków jest to sposób na tanią kolację i popijawę po pracy 😉 Choć można w takich miejscach spotkać równie dużo rodzin z dziećmi.
Fuji
To właśnie latem wypada najlepszy okres na zdobywanie góry Fuji. Jest to symbol Japonii, najwyższy szczyt liczący 3776 m n.p.m., a za razem czynny stratowulkan, którego erupcja ostatni raz wystąpiła w 1707 roku. Było to efektem silnego trzęsienia ziemi. Do poziomu 2400 metrów wjechać można asfaltową drogą, jednak ostatnie 1400 metrów trzeba pokonać już pieszo. Dodatkowym argumentem za wybraniem się na wycieczkę i zdobycie góry Fuji jest to, że na tych wysokościach temperatura nie jest już tak wysoka jak na dole, co może być przyjemną opcją na zaczerpnięcie w te dni świeżego, chłodnego powietrza. Wejście na sam szczyt nie wymaga specjalnego wyszkolenia alpejskiego. Spokojnie mogą go zdobyć osoby starsze, a nawet dzieci. Japończycy mówią, że każdy z nich powinien chociaż raz w życiu wejść na Fuji, z drugiej jednak strony śmieją się, że to właśnie na tym szlaku większe jest prawdopodobieństwo, że porozmawiasz z kimś po angielsku niż po japońsku 😉
Hokkaido – Lato w Japonii
Lato w Japonii to idealny moment by wyrwać się z upalnej wyspy Honsiu i ruszyć na północ na wyspę Hokkaido. To właśnie wtedy, na Hokkaido podziwiać można między innymi przepiękne pola kwiatów, w tym lawendy. Najpopularniejsze są farmy w okolicach Furano i Biei. Na Farmie Tomita zachwycają cudowne rzędy kolorowych kwiatów wyglądające jak rozwinięte wstążki. Warto oczywiście odwiedzić także największe miasto na Hokkaido, czyli Sapporo, gdzie od końca lipca do połowy sierpnia odbywa się letni festiwal, podczas którego można napić się piwa, podziwiać lokalne pokazy taneczne i latające świetliki.
Ja na Hokkaido lecę już w przyszłym tygodniu!
Plaże
Może pierwszym skojarzeniem z Japonią nie są cudowne plaże, ale wierzcie mi, że takie tutaj też znajdziecie! I to nie tylko na Okinawie, wyspie, która nazywana jest japońskimi Hawajami, ale nawet nieopodal Tokio, czy na półwyspie Izu. Sami spójrzcie na to zdjęcie. Karaiby czy Japonia?
W tym tygodniu mieliśmy dwa dni wolnego, podczas których chciałam się wybrać na plażę Shirahama w mieście Shimoda. Niestety pogoda zweryfikowała moje plany… Mam jednak nadzieję, że w ciągu tego lata uda się to jeszcze nadrobić!
Słoneczniki
Jednym z piękniejszych letnich krajobrazów są w Japonii pola słoneczników które podziwiać można w zasadzie w każdej prefekturze. Zdjęcia poniżej robiłam w mieście Kakegawa, znajdującym się jakieś 20 minut drogi od Iwaty 🙂 Wystarczyło przejrzeć na Instagramie zdjęcia z Shizuoki, dzięki czemu już w najbliższym sąsiedztwie udało się znaleźć tak piękne miejsce. Najbardziej znanym polem słoneczników jest jednak Akeno Sunflower Field w mieście Hokuto w prefekturze Yamanashi. Kolejne to Hokuryu-cho Himawari-no-Sato na Hokkaido.
Letnie potrawy i produkty sezonowe
Czas na zwiedzanie poprzez kosztowanie! Jednym z idealnych letnich dań podczas lata w Japonii jest makaron soba na zimno. Pisałam Wam o nim kiedyś w tym wpisie. Wiele ciekawych smaków poznacie również na festiwalach kosztując pysznych smażonych dań, w tym yaki-soby, yakitori (smażone części kurczaka), tako-yaki, okonomiyaki… słowo yaki jest tu kluczem 😀 a oznacza po prostu “smażony”.
Lato w Japonii nieodzownie kojarzy mi się również z “shaved ice”, czyli lodami po japońsku. Jest to nic innego jak starty lód polewany KAŻDEGO rodzaju syropami smakowymi. I jak mówię KAŻDEGO, to mam na myśli KAŻDEGO. Zwykle są to smaki typu truskawka, cytryna, zielona herbata, słodka fasola, mango itd., ale znajdziecie również smak ziemniaka… lub wasabi………. Do syropu bardzo często podawane jest również mleko skondensowane dla osłodzenia tego deseru.
Typowo letnie, sezonowe produkty to również bób, edamame (taka zielona fasolka), węgorz, kukurydza, japońska morela, aju (rodzaj ryby), sarda, imbir japoński mioga, czy tak zwane water shield. Dla mnie wygląda to trochę jak liście pływające czasem po oczkach wodnych, czy stawach, ale dokładnie nazywa się to płoczyniec…
Dźwięki – Lato w Japonii
No i czas na ostatni punkt. Lato w Japonii kojarzy mi się również z dwoma dźwiękami. Pierwszym z nich jest dźwięk cykad. Tyle, że te tutaj to są cykady giganty. Średnio 2-3 razy większe od tych, które widziałam na Chorwacji czy w Grecji. Poważnie… Gdy chce się otworzyć na noc okno, a po 10 minutach się je zamyka, bo jest tak głośno od śpiewu cykad to znak, że nadeszło lato 😉
…albo, że na dworze jest jeszcze cieplej niż w domu.
Występujące w Japonii cykady żyją pod ziemią po 2-3 lata, po czym wychodzą na powierzchnię i po kilku tygodniach umierają. Mhmm… padają jak muchy. I potem widać tylko na chodnikach co krok martwego, 5 cm robaka. Wcześniej ich życie również nie jest zbyt spokojne, bo jedną z ulubionych letnich zabaw wśród japońskich dzieci jest właśnie polowanie na cykady 😀
Drugi, zupełnie inny już dźwięk, to dźwięk dzwonków furin. Szklany, delikatny, uspokajający, wręcz elegancki! Nazwa tych szklanych, wietrznych dzwoneczków to dosłownie wiatr (fu) i dzwonek (rin). Wieszane są na zewnątrz, ale blisko okien, by domownicy przy każdym podmuchu wiatru mogli się cieszyć ich piękną melodią. W tym tygodniu udało mi się już trafić do dwóch świątyń, w których dzwoneczki te były porozwieszane na specjalnie przygotowanych drabinkach. Wyglądało to po prostu obłędnie!
15 komentarzy
Świetny wpis, aż nabrałam ochoty by zobaczyć Jaopnię 🙂 a w słonecznikach jestem zakochana <3
cudowne miejsce i wspaniałe zdjęcia 🙂
Wybierałam się do Japonii, ale zimą, na narty. Tam podobno jest super puch 🙂
To co brałaś udział w tym roku w Obonie? Góra Fuji mnie trochę zaskoczyła ilością śniegu na jej szczycie. Aż żałuję, że będziemy w zimie 🙁
Obon właśnie trwa 🙂 ja udziału nie biorę, ale widać na ulicach i w świątyni, którą wiedzę z balkonu, że ludzie jak najbardziej obchodzą to święto 🙂
Jej, świetny wpis! Ile osobliwości jeszcze do odkrycia… Niesamowity kraj.
To prawda! Zaskakujący na każdym kroku 🙂
Nie miałam pojecia, że w Japonii plaże sa tak piękne a woda blekitna. Jak tam jest z opalaniem? Jest popularne? Bardzo chciałabym zobaczyć Mt Fuji i się na nie wspiąć, słyszałam, ze samo wejście nie jest bardzo ciekawe, byłaś może?
Nie wszystkie plaże tak wyglądają, ale jak dobrze poszukasz, to znajdziesz perełki 🙂
Co do opalania to popularne nie jest, wręcz przeciwnie, ale dzięki temu na plażach nie ma tłumów 🙂 więcej ludzi jest jedynie blisko Tokio.
Co do wejścia na Fuji to jeszcze się nie zebrałam- może w przyszłym roku 🙂 ale znajomy wchodził rok temu i mówił, że super
Wow, nie wiedziałam, że w Japonii są takie ładne plaże! Aż chce się tak pojechać 🙂 Nie tylko dlatego! Festiwale też wyglądają bardzo fajnie, szczególnie taki pokaz fajerwerków…
Nie wszystkie są takie ładne, ale kilka z nich to prawdziwe perełki 🙂 w dodatku nie ma tysięcy parawanów, bo ludzie raczej nie lubią się opalać 😉
Opisałaś pogodę w tak sugestywny sposób, że zrobiłam w pamięci notatkę, by czasem tam nie zawitać latem 😉 z drugiej strony, wszystko o czym piszesz poza pogodą, jest bardzo ciekawe! No i Fuji – czy masz w planach jej zdobycie? 🙂
W planach mam! I mam tez nadzieję, że w końcu się zmobilizuję 🙂
Słyszałem, że w tym roku pogoda bywa nawet bardziej ekstremalna! Znajoma nie wychodziła przez kilka dni z hotelu 😀
Przyznam się bez bicia, że ten tydzień również starałam się spędzić w domu…:/