Lato w tym roku minęło wyjątkowo szybko, zbliżamy się wręcz do połowy września. Kiedy to tak szybko zleciało? Mam wrażenie, że dopiero co był czerwiec i pakowaliśmy się na kilkanaście dni do Polski, a tu już jesień zbliża się wielkimi krokami. Przeszłam się dzisiaj po centrum handlowym w Iwacie. Był to typowy “window shopping” z wizytą w jednej z restauracji, by szybko tylko coś zjeść i wypić kawę. Chodząc tak po sklepach i przeglądając ich jesienne oferty przypomniało mi się, że już kilka osób wspominało mi, że chętnie przeczytało by wpis o tym jak ubierają się Japończycy. W końcu w Europie żyjemy trochę w takim przeświadczeniu, że na ulicach to wszyscy wyglądają tu jak w programach Martyny Wojciechowskiej 😉 Po szybkim research’u w terenie 😀 i przejrzeniu oferty najpopularniejszych japońskich sieciówek podrzucam Wam dzisiaj kilka jesiennych trendów, które pojawią się w tym roku na japońskich ulicach.
Krata, krataka, krateczka!
Zdecydowanym must have’em będą kraciaste wzory. Czy to na spódnicach, spodniach, czy koszulach. W zasadzie w każdym ze sklepów z odzieżą znalazłam coś w mniejszą lub większą kratę. W przypadku kobiet były to przede wszystkim długie lub krótkie spódnice. U Panów zazwyczaj flanelowe koszule. I tu też płeć męską z góry przepraszam- poza tym, że modna u Was będzie krata, nic innego nie wpadło w moje kobiece oko 😉
Wełniane i bawełniane spódnice
Spódnice uszyte z ciepłych materiałów. Wełniane, bawełniane i sztruksowe. Od długich po krótkie. Wiele z nich we wspomnianą wcześniej kratę. W dalszym ciągu można również było znaleźć spódnice plisowane, które Japonki noszą w zasadzie od pierwszego roku jak tu przyjechałam. Długie, a do nich zazwyczaj sportowe buty. Kolejnym hot trendem są spódnice z guzikami naszytymi z przodu, na samym środku.
Kaszkiety i berety
Kolejny hit, który znaleźć można w zasadzie w każdym sklepie. Damskie kaszkiety, zazwyczaj w jednolitym ciemnym kolorze lub wełniane berety. Pojawiały się już latem, jednak to jesienią zapowiada się prawdziwy boom. Na Tokio Fashion Week pojawiły się także czapki kominiarki, zaprezentowane na wybiegach największych światowych marek. Znając tutejsze zamiłowanie do mody, szybko zobaczyć je będzie też można na ulicach.
Futerka
W dalszym ciągu w najnowszych kolekcjach pojawiają się akcesoria, torebki i buty z futerkami. Mogą one być całe pokryte pluszem lub futerkiem, albo tylko ich część. Póki są sztuczne, w ogóle mi to nie przeszkadza 😉 Jesienna wersja noszenia futerkowych klapek wiąże się z ubraniem do nich długich skarpetek 😉
Mickey Mouse
W związku z obchodzona 90 rocznicą pojawienia się na ekranach Myszki Miki wiele sklepów wypuściło małe kolekcje z motywem najbardziej znanej myszy na świecie.
Szerokie spodnie
Pozostajemy także w szafie z szerokimi spodniami. Zmienia się tylko materiał, z którego będą uszyte, na trochę grubszy. Te japońskie zazwyczaj kończą się trochę nad kostką. Mogą być zarówno jeansowe, bawełniane jak i wełniane. Ważne, by były szerokie. Nie ma pokazywania kształtów 😉
Swetry- grube i długie
Długie swetry nie wychodzą w Japonii z mody. Ciągnące się czasem i do łydki, dla wielu kobiet stanowiąc formę zastępczą dla płaszcza czy kurtki. Decydując się na krótszą wersję należy zwrócić uwagę na to, że im grubsza tym lepsza. Nic też nie stoi na przeszkodzie by do długiego swetra założyć szerokie spodnie.
Bluzy
Szerokie bluzy, najlepiej z kapturem i wciągane przez głowę. Ubierane nie tylko do sportowych stylizacji, ale także do długiej spódnicy czy eleganckich szerokich spodni. Prawdziwy must have tego sezonu w Japonii.
Legginsy i wysokie skarpetki
Na koniec legginsy. Czyli dla nas teoretycznie nic nowego. Jednak w Japonii jesienią 2018 legginsy ubieramy pod długie sukienki lub spódnice. A jeśli na to będzie jeszcze za ciepło, to należy chociaż pamiętać o wysokich skarpetkach ubieranych do półbutów 😉 Możecie również połączyć jedno z drugim 😀 Ten trend nawiązuje trochę do stylu tutejszych szkolnych mundurków dla dziewczyn.
Która z propozycji podoba Wam się najbardziej? Myślicie, że któraś z tych propozycji przeszłaby w Polsce? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
10 komentarzy
Fajne stylizacje. Jednak zawsze mam wrażenie, że japońskie kobiety są tak niezwykle filigramowe, że ja co najwyżej na jedno udo bym mogła sobie coś założyć 🙂
coś w tym jest! O ile w Polsce zawsze chodziłam w XS, no czasem S, tak w tutejszych sklepach zwykle zaczynam od S, a czasem kończy się nawet na zakupie M 😀
Z tych trendów najbardziej przemawia do mnie krata i kaszkiety, zreszta już zaopatrzyłam się w takie dodatki ;D
O nie, to kompletnie nie dla mnie i myśle że nic z tych rzeczy bym nie kupiła ani nie ubrała. 😉 Modelki zawsze w takich ubraniach wyglądają pięknie a ja czuła bym się jak w worku.
Jest coś sympatycznego w krateczkowych wzorach, małe czy duże nadają ciekawy szyk. 🙂
U nas kominiarki to jednak domena Panów… ot taka kulturowa różnica 🙂
Moda już wszędzie jest taka sama… bardzo zunifikowana… Jednak Japonki mają coś takiego w sobie, może to kwestia sposobu patrzenia na ubiór, dobór ubrań, że od razu można je odróżnić od innych nacji.
oj tak! Tak samo będąc w Japonii ludzie od razu widzą, że ubieramy się “po europejsku” 😀
Parę rzeczy wpadło mi w oko
co spodobało Ci się najbardziej? 🙂